
Le corbeau et le renard
Posted On październik 25, 2017 at 10:50 am by Konstancja Siwek / Możliwość komentowania Le corbeau et le renard została wyłączona
Le corbeau et le renard
Prezentujemy czwarty odcinek naszej serii « je kiffe » poświęconej francuskiemu językowi potocznemu.
Jak pamiętacie, w poprzednim odcinku przedstawiliśmy Wam bajkę "La cigale et la fourmi". Znajdowałam się w parku, gdzie grupa młodych Francuzów rozmawiała na temat swoich lekcji. Jeden z nich zarecytował przeinaczoną wersję La cigale et la fourmi. Spodobało się to jego kolegom, dlatego jeden z nich postanowił zmienić tradycyjną wersję bajki Le corbeau et le renard w wersję nowoczesną z wykorzystaniem języka potocznego. Oczywiście i tym razem, zainteresowana takim obrotem sprawy, postanowiłam prześledzić cały tekst. Wstawiamy po lewej stronie tekst oryginalny po to, byście mogli zobaczyć jakie zmiany można wprowadzić używając słownictwa potocznego. Poniżej zaś zapraszamy do obejrzenia naszego wideo.
Wesh Paulo
Bonjour Paul
Słowo « wesh », które możemy usłyszeć we Francji na porządku dziennym, oczywiście w zależności od towarzystwa, jest wynikiem wpływów języka arabskiego na język francuski. Wyrażenie arabskie wesh rak przetłumaczymy jako « comment vas-tu ? », czyli jak się masz. Natomiast samo słowo wesh w języku francuskim może być formą przywitania, ale jest ona mocno potoczna i chętnie stosowana przez młode osoby.
Wesh ma gueule
Bonjour mon copain
Tutaj, oprócz wyżej wyjaśnionego słowa wesh, można również zaobserwować rzeczownik, który być może jest Wam znany. Samo słowo gueule możemy przetłumaczyć jako pysk, morda. Dlatego takie wyrażenie możemy porównać do polskiego « siema mordo ». Słysząc taką formę przywitania, łatwo nam wyobrazić sobie w jakim towarzystwie jest stosowany francuski odpowiednik.
He paulo tu connais l’embrouillle du corbeau et du renard
Es-tu au courant du problème entre le corbeau et le renard
Słowo „embrouille” możemy przetłumaczyć jako kłopot, jakąś zagmatwaną sytuację. W tym kontekście wyraz będzie dotyczył zatem sprzeczki pomiędzy tytułowym krukiem i lisem.
C’est qui c’bocor il est dla téci
Qui est ce corbeau il est de la cité ?
C’bocor? Ten dziwny twór, który na pierwszy rzut oka nic nam nie mówi, to kolejny zaskakujący zabieg przestawiania sylab. Jak chwilę pomyślicie to zgadniecie, że przestawiając odpowiednio sylaby uzyskamy słowo corbo ( czyli corbeau). Ponadto, stosując dokładnie tę samą metodę Francuzi przestawili słowo cité, tworząc z niego wyraz téci.
Non. Tu vois c’est une fable pour comprendre la vie
Non. Tu vois c’est une fable pour comprendre la vie
W tym fragmencie wszystko powinno być jasne, prawda ? Wyjątkowo zdanie uchowało się przed wszelkiego rodzaju modyfikacjami.
Sans dec avec un corbeau ?
Tu plaisantes, avec un corbeau?
Sans dec, cóż to może znaczyć ? Dec to tzw. abréviation od słowa déconner. Całe wyrażenie sans déconner przetłumaczymy po polsku jako „nie żartuj” albo bardziej potocznie „bez jaj”, „serio?”.
Ouais Tu vois l’corbeau i glandait dans son arbre peinard avec un fromdu bien fumant dans le kéb
Le corbeau était tranquillement dans son arbre à ne rien faire, un fromage bien fait dans le bec.
Słowo « ouais », to forma potoczna słowa « oui », który jest często stosowany w języku mówionym. Czasownik glander oznacza nic nie robić, być nieproduktywnym. Następnie pojawia się przymiotnik „peinard” który może kojarzyć nam się ze słowem „peine”. Nie jest to w żadnym wypadku synonim. Słowo „peinard” pochodzi ze starofrancuskiego i w dzisiejszym języku potocznym jest synonimem słowa „tranquille”, czyli spokojny. Kolejne „sfamiliaryzowane” słowo to „fromdu”, które tak jak w przypadku słowa chomdu, o którym pisałam w poprzednim artykule, zastąpiło sufiks -age (chomage; fromage) na -du (chomdu; fromdu). Ostatnia trudność jaką napotkamy w tym zdaniu (tyle pułapek, a tylko jedno zdanie !) to słowo „keb”, które czytane od prawej strony daje nam słowo bec (czyli dziób).
Wesh les corbacs i becqtent des cheese ?
Les corbeaux, ils mangent du fromage ?
Les corbacs to nic innego jak inna forma rzeczownika « corbeau ». Becqueter to czasownik, który pojawił się w tekście La cigale et la fourmi. Przypomnę, że jeśli rozłożymy go na czynniki pierwsze to zauważymy, że zawiera on słowo „bec”, które jest Wam być może znane. Oznacza ono „dziób”, dlatego łatwo wywnioskować, że jest on synonimem polskiego czasownika dziobać. Ostatnie słowo, zapewne rozumiane to cheese, czyli zapożyczenie z języka angielskiego oznaczające ser.
Me prend pas la tête Paulo. Et tu vois la ya l’renard qui zonait dans l’quartier et qu’a capte l’odeur.
Ne m’agace pas Paul. Il y avait un renard qui se promenait dans le quartier et qui a senti l’odeur.
Czasownik „zoner”, w języku potocznym, możemy przetłumaczyć jako spacerować bez określonego celu, wędrować. Inne modyfikacje językowe jakie występują tutaj to „ya” = il y a czy skracanie rodzajników na l’ przed spółgłoskami (l’renard; l’quartier), które jak zawsze mają służyć ułatwieniu czy przyspieszeniu wymowy.
I va lui chourave ?
Il va lui voler ?
Czasownik chouraver zapewne nie ma dla Was żadnego sensu, tak jak i dla mnie, chyba, że znacie język….romski ! Zapożyczenie to pochodzi właśnie z języka romskiego i w swojej oryginalnej formie różni się nieco pisownią od swojej formy w języku francuskim (tchorav). W tymże też języku oznacza „voler”, czyli kraść, i ten sam sens został zachowany w języku zapożyczającym.
Attend !!! Il lui dit : wesh wesh mister du corbak comment vous assurez ! zétes gaulé ! zétes baraque!
Attends !!! il lui dit bonjour monsieur du corbeau vous avez la classe vous êtes beau vous êtes costaud!
Słowo « mister », jak łatwo się domyślić, jest zapożyczeniem z języka angielskiego i odpowiednikiem francuskiego słowa "monsieur". Wcześniej pojawił nam się wyraz „corbacs”, tutaj trochę inaczej zapisane słowo „corbak” będzie również zmienioną formą rzeczownika « corbeau ». Następnie pojawia się nam słowo „zétes”, które jest uproszczoną wersją „vous êtes”. Przymiotnik gaulé oznacza, że ktoś jest dobrze zbudowany czy przystojny. Podobnie jest ze słowem baraque, które odnosimy do dobrze zbudowanego, umięśnionego ciała.
Sans mytho si vous jactez comme vous êtes swag vous zétes le king des keums de ces bois.
Sans mentir si vous parlez comme vous êtes stylé vous êtes le roi des hommes de ces bois.
Sans mytho to skrót od słowa „mythomane”, które w języku polskim oznacza kłamcę. Sans mytho będzie zatem oznaczało nasze polskie, potoczne wyrażenie « bez ściemy ». Czasownik „jacter” jest skrótem od czasownika „jacqueter” i jest synonimem dla czasowników „parler” czy „bavarder”- rozmawiać, zagadywać. Swag to anglicyzm, który jest także używany w naszym języku ojczystym i oznacza kogoś lub coś stylowego. Le king to dokładnie ta sama historia- polski odpowiednik to król. Ostatnie słówko to „keum”, które jest odwróconą wersją od słowa „mec”, czyli mężczyzna, facet. Zatem w całości : bez ściemy, jeśli rozmawiasz tak jak wyglądasz, to musisz być królem lasu.
Et la, l’autre y sent plus sa joie, il ouvre le kéb et laisse béton son frome.
Et la le corbeau tellement content ouvre le bec et laisse tomber son fromage.
Wyraz le keb pojawił się kilka zdań wyżej. Jednak w ramach przypomnienia: jest to wersja słowa „le bec” na opak. Laisse béton to wyrażenie również używane w języku potocznym. Béton, poprzez przestawienie sylab, stało się zaszyfrowaną wersją słowa tomber. Całe wyrażenie laisse tomber oznacza tutaj wypuścić. Słowo „frome” to kolejna wersja dla słowa „formage”, nieco krótsza i być może z tego też powodu używana.
Ouha le boloss i s’est fait niqué
Oh ! L’idiot, il s’est fait avoir
Wyraz „le boloss” jest używany w towarzystwie osób stosunkowo młodych. Może on nabierać różnego znaczenia w zależności od kontekstu, jednak wydźwięk jest raczej zawsze negatywny, dlatego trzeba uważać, by kogoś nie urazić. W tym kontekście będzie on synonimem słowa „la victime”, czyli ofiara. Se faire niquer to wulgarna forma, której znaczenie również zmienia się w zależności od kontekstu. Jego synonimem jest wyrażenie se faire avoir, które wulgarnego wydźwięku nie posiada, więc warto to właśnie użyć jego, by powiedzieć, że daliśmy się zrobić w balona.
Cimer mon bon Seigneur, calculez que tout glandeur, vit aux dépens de sui qui l'écoute : Cette leçon vaut bien un gueuleton sans doute !
Merci mon bon Seigneur, sachez que tout fainéant, vit aux dépens de celui qui l'écoute : Cette leçon vaut bien un repas sans doute !
« Cimer » to wersja verlan od słowa merci, czyli dziękuję. Czasownik calculer w języku potocznym będzie synonimem « Prendre en compte ; prêter attention », czyli zwrócić uwagę, wziąć pod uwagę. Wyraz „glandeur” możecie skojarzyć z czasownikiem „glander”, który pojawił się już we wcześniejszych analizach. Jako rzeczownik oznacza osobę, która jest leniwa, która nic nie robi. Natomiast słowo celui w zdaniu zostało zastąpione przez „sui”. Ostatni wyraz, który może być niezrozumiały to "gueuleton", który możemy skojarzyć ze słowem "gueule". Oznacza on dobry posiłek.
Le Corbak, carotte et en louzdé vener, cracha, qu'on ne l'y chopra plus.
Le cordeau, volé et seul énervé, jura, qu'on ne l'y prendra plus.
Definicja potocznego czasownika "carotter" to "extorquer quelque chose à quelqu’un en abusant sa bonne foi". Po polsku powiedzielibyśmy, że to wymuszenie, wręcz wyłudzenie czegoś od kogoś, nadużywając jego zaufania. Następne słowo potoczne to louzdé, które jest synonimem słowa "seul", czyli sam. Dodatkowo w jego towarzystwie pojawia się "vener", które jest niczym innym jak poprzestawianą wersją słowa "énervé". Widzmy również czasownik, który być może jest nam znany, a mianowicie cracher, który standardowo oznacza czasownik "pluć". Tutaj natomiast będzie jeszcze w znaczeniu pochodzącym z XIX wieku, czyli "jurer", przysięgać.. Ostatni wyraz potoczny to choper, który pojawił się we wcześniejszych artykułach, a tutaj będzie oznaczał nie dać się złapać (tutaj: nabrać).
C’est du lourd le renard, c’est quoi la morale ?
Il est remarquable le corbeau, quelle est la morale ?
C'est "du lourd" można byłoby przetłumaczyć na język polski jako to jest niezłe, mega. Tutaj zaś będzie się odnosiło do naszego nieszczęsnego, tytułowego bohatera kruka, który z pewnością wyróżnił się swoją postawą, ale raczej w sposób negatywny. Niemniej jednak zostanie zapamiętany.
Tu vois Paulo tout flatteur, vit aux dépends de celui qui l’écoute.
Tu vois Paulo tout flatteur, vit aux dépends de celui qui l’écoute.
Ostatni wers jest zrozumiały bez dodatkowych wyjaśnień, jednak warto go przetłumaczyć, ponieważ to właśnie z niego płynie morał naszej bajki. Każdy pochlebca żyje kosztem tych, którzy pochlebstwami się żywią.
Autor : Konstancja Siwek
Odwiedź mój profil klik tutaj jeśli chciałbyś zostawić dla mnie komentarz
Zapraszamy do naszego sklepu http://sklep-clouzot-lingua.pl/